Każdy powinien być w Internecie bardzo ostrożny. Wszystko, co tam
wstawiamy, zostaje na zawsze.
W jakimś stopniu to miejsce nie jest
bezpieczne, choć może się wydawać inaczej. Przecież siedzimy w swoim
własnym domu, z herbatą... Co może się stać? O tym przekonała się
Sophie — główna bohaterka książki.
D.B.Thorne — autor powieści wydał już kilka książek. W Polsce Obserwator
jest (niestety) jego pierwszą. Jest to autor, który w swoich pozycjach
stara się poruszyć dość osobliwe tematy, czasami kontrowersyjne. W
Wielkiej Brytanii jest popularnym autorem i osobliwością internetową.
Choć często tego nie robię i staram się, żeby recenzje książek były
raczej obiektywne, tak tutaj muszę to powiedzieć — mam nadzieję, że
wszystkie jego książki będą przetłumaczone na język polski!
Książka zaczyna się dość typowo — ginie młoda dziewczyna, policja
nie jest w stanie jej znaleźć, więc swoje prywatne śledztwo zaczyna
prowadzić ojciec. Może się wydawać — banał. Natomiast akcja rozpoczyna
się stopniowo, a jej napięcie narasta wraz z każdą przewróconą stroną.
Sophie Fortune prowadzi bloga, na którym swoje komentarze pisze niejaki
Starry Ubado. Okazuje się jednak, że to nie jest zwykły hejter. Sophie
znika. Ojciec zaczyna szukać córki wbrew problemom firmy, w której
zarządza i wbrew temu, że ktoś próbuje go wrobić w morderstwo. Zaczyna
się wyścig z czasem bo, jak się okazuje, na znalezienie Sophie ma
dokładnie wyznaczony czas. Zaczyna się Gra.
Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony — dawno nie czytałam
książki z tego gatunku z tak dobrym i mocnym zakończeniem! Spodobało
mi się w książce to, że autor porusza temat ojca zajętego wiecznie
pracą, niestarającego się o swoją rodzinę. Nie zwracającego uwagi na
problemy Sophie. Gdyby bardziej szanował swoją rodzinę i bliskie mu
osoby, to ta przerażająca sytuacja nie miałaby miejsca.
Książka daje do myślenia. Poruszono w niej problem naszych czasów.
Bezmyślność ludzi, którzy są pewni, że w sieci nic im nie grozi.
Oczywiście sytuacje, które dzieją się w książce, raczej nie są
codziennością i każdego użytkownika internetu nie porywa złośliwy troll,
ale może czasami warto zastanowić się co wrzucamy do sieci.
Książka mocna, niekiedy przerażająca. Gdy w dniu premiery, która w Polsce zaplanowana jest na 19 lipca 2017, ruszycie do księgarń i ją kupicie, na pewno nie będziecie żałować ani pieniędzy, ani czasu przeznaczonego na jej czytanie. Doskonała!
Książka mocna, niekiedy przerażająca. Gdy w dniu premiery, która w Polsce zaplanowana jest na 19 lipca 2017, ruszycie do księgarń i ją kupicie, na pewno nie będziecie żałować ani pieniędzy, ani czasu przeznaczonego na jej czytanie. Doskonała!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz