środa, 12 lipca 2017

PRZEDPREMIEROWO! D.B.Thorne - Obserwator

Każdy powinien być w Internecie bardzo ostrożny. Wszystko, co tam wstawiamy, zostaje na zawsze. 
 W jakimś stopniu to miejsce nie jest bezpieczne, choć może się wydawać inaczej. Przecież siedzimy w swoim własnym domu, z herbatą... Co  może się stać? O tym przekonała się Sophie — główna bohaterka książki.
D.B.Thorne — autor powieści wydał już kilka książek. W Polsce Obserwator jest (niestety) jego pierwszą. Jest to autor, który w swoich pozycjach stara się poruszyć dość osobliwe tematy, czasami kontrowersyjne. W Wielkiej Brytanii jest popularnym autorem i osobliwością internetową. Choć często tego nie robię i staram się, żeby recenzje książek były raczej obiektywne, tak tutaj muszę to powiedzieć — mam nadzieję, że wszystkie jego książki będą przetłumaczone na język polski!
Książka zaczyna się dość typowo — ginie młoda dziewczyna, policja nie jest w stanie jej znaleźć, więc swoje prywatne śledztwo zaczyna prowadzić ojciec. Może się wydawać — banał. Natomiast akcja rozpoczyna się stopniowo, a jej napięcie narasta wraz z każdą przewróconą stroną. Sophie Fortune prowadzi bloga, na którym swoje komentarze pisze niejaki Starry Ubado. Okazuje się jednak, że to nie jest zwykły hejter. Sophie znika. Ojciec zaczyna szukać córki wbrew problemom firmy, w której zarządza i wbrew temu, że ktoś próbuje go wrobić w morderstwo. Zaczyna się wyścig z czasem bo, jak się okazuje, na znalezienie Sophie ma dokładnie wyznaczony czas. Zaczyna się Gra.
Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony — dawno nie czytałam książki z  tego gatunku  z tak dobrym i mocnym zakończeniem! Spodobało mi się w książce to, że autor porusza temat ojca zajętego wiecznie pracą, niestarającego się o swoją rodzinę. Nie zwracającego uwagi na problemy Sophie. Gdyby bardziej szanował swoją rodzinę i bliskie mu osoby, to ta przerażająca sytuacja nie miałaby miejsca.
Książka daje do myślenia. Poruszono w niej problem naszych czasów. Bezmyślność ludzi, którzy są pewni, że w sieci nic im nie grozi. Oczywiście sytuacje, które dzieją się w książce, raczej nie są codziennością i każdego użytkownika internetu nie porywa złośliwy troll, ale może czasami warto zastanowić się co wrzucamy do sieci.
Książka mocna, niekiedy przerażająca. Gdy w dniu premiery, która w Polsce zaplanowana jest na 19 lipca 2017, ruszycie do księgarń i ją kupicie, na pewno nie będziecie żałować ani pieniędzy, ani czasu przeznaczonego na jej czytanie. Doskonała!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz